niedziela, 24 stycznia 2016

Mydło na oleju z opuncji figowej


Gdy zima za oknem marzę o tym by zrobiło się ciepło. Najchętniej znalazłabym się wśród tropikalnej roślinności i grzała w promieniach słońca. 
Chcąc sobie dać namiastkę dobroci Maroka sięgnęłam z ciekawością po mydło na oleju z opuncji figowej.



Trochę informacji:
Mydło z oleju z kaktusa - opuncji figowej produkowane jest  ręcznie, metodą tradycyjną „na zimno”. Jest klarowane i suszone przynajmniej 4 tygodnie w warunkach naturalnych. Zawiera olej z nasion opuncji figowej, olej kokosowy, olej z olejowca gwinejskiego i proszek z makucha czarnuszki.
Mydło jest naturalne i delikatne, posiada właściwości nawilżające, natłuszczające i  łagodzące. Działa przeciwstarzeniowo,regenerująco, odżywczo i ochronnie. Łagodzi podrażnienia skórne.
Nie posiada barwników, nie jest perfumowane.
Składniki: Palm Kernel Oil (olej palmowy), Aqua, Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Sodium Hydroxide, Nigella Sativa Seed Powder (makuch z czarnuszki), Opuntia Ficus Indica Seed Oil (olej z nasion opuncji figowej)

Początkowo zapakowane hermetycznie w folię oraz owinięte papierową banderolą ma bardzo poręczny kształt - idealny do dłoni. 

Mydło ma dość twardą konsystencję, z dużą ilością szorstkich drobinek. 
Pachnie neutralnie, prawie niewyczuwalnie. 
Zaskoczyło mnie jego działanie. Mydło nawilża natychmiast i daje uczucie świeżości i czystości. Nawilżenie na skórze utrzymuje się bardzo długo i nie ma uczucia napinania skóry. Przy regularnym stosowaniu wyrównuje koloryt, sprawia, skóra jest gładka. Ostre drobinki dobrze sprawdzają się w roli delikatnego peelingu.
Jak nie przepadam za mydełkami w kostce tak to sprawiło, że chyba częściej wybiorę taką formę. 

Mydełko kosztuje teraz 11 zł do kupienia tutaj. 

Znacie kosmetyki z kaktusem? Jak się u Was sprawdziły? 

10 komentarzy :

  1. Takie mydełka to sama dobroć dla skóry:) często sięgam po podobne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena zachęca :) Przyjrzę się mu uważniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli już decyduję się na zakup mydła w kostce to staram się wybierać takie o przyjaznych składnikach. To mydełko, które opisujesz wydaje się świetne, może kiedyś skuszę się za zakupy w tym sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jest takie drogie :) a jak fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam raz mydło z opuncji figowej i bardzo mi spasowało...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda... dziwnie. Ale po takiej rekomendacji chcę je mieć!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 w kuferku , Blogger