Każda z nas, kobiet chce czuć się piękna. Nie ważne czy to w salonach kosmetycznych czy w domowym zaciszu, oddajemy się rytuałom piękna - mającym dać nam poczucie atrakcyjności, wpłynąć na własną samoocenę.
Tak często zapominamy, że tak naprawdę sukces tkwi w tym, by cieszyć się zdrowiem.
We wrześniu minęło 5 lat od kąd jestem mamą. Jesienią każdego roku robię kontrolne badania cytologiczne. Robię to nie tylko dla siebie - także dla innych, dla mojego męża, dla moich córeczek, dla moich rodziców.
Chcę być zdrowa. Chcę być częścią ich życia. Chcę żyć... I mam świadomość, że tylko regularne badania są w stanie w odpowiednim momencie wykryć ewentualne zmiany.
Choroba nie wybiera. Może dotknąć każdą z nas - bez względu na metrykę, zasobność portfela czy osobowość.
Jest cicha. Bardzo cicha... A gdy już da o sobie znać bywa, że jest za późno. Co rusz słyszę, że ta czy inna - bliższa lub dalsza kobieta usłyszała wyrok...
A Ty? Kiedy badałaś się ostatnio? Też jesteś kobietą. Jesteś czyjąś córką, przyjaciółką. Być może partnerką, żoną, MAMĄ! Nie zapominaj o sobie. Daj się zaciągnąć do ginekologa! Te kilka minut może uratować Ci życie.
Nie bądź też obojętna na los bliskich Ci kobiet - przyciągnij na badania mamę, siostrę, koleżankę. Każda z nas zasługuje na to by żyć.
Piękna bo Zdrowa to kampania, która wystartowała 16 stycznia już po raz VII, a której celem jest zwiększenie świadomości kobiet na temat profilaktycznych badań ginekologicznych. Kampania została zainicjowana przez Ogólnopolską Organizację Kwiat Kobiecości.
Kobiety związane z Kwiatem Kobiecości chcą by inne kobiety zaczęły dbać o siebie, by zrozumiały, że badania cytologiczne mogą uratować im życie. Tak jak im uratowały.
,,Każdego dnia na raka szyjki macicy umiera pięć Polek. Jesteśmy po to by walczyć o każdą z nich!’’ - mówi jeden z Kwiatków. źródło
Symbolem Kwiatu Kobiecości jest bransoletka, łącząca ambasadorki organizacji - Niezapominajki. Kupując ją wspierasz działania organizacji, a noszona na ręce będzie Ci przypominać o tym jak ważne są badania.
BEZ WZGLĘDU NA TO CZY WALCZYSZ Z CHOROBĄ, WYGRAŁAŚ Z NIĄ CZY SIĘ PRZED NIĄ CHRONISZ – jesteś piękna i warta wszystkiego co najlepsze.
Czytam Twój post i z każdym zdaniem coraz bardziej się wstydzę .Nie badałam się , nie byłam u ginekologa odkąd urodziłam córki ..11 lat temu. Pójdę , masz rację to nie dotyczy tylko nas osobiście ale i naszych bliskich.
OdpowiedzUsuńMalinko!!!! Marsz do ginekologa!
UsuńPodpisuję się pod Twoim postem rękoma i nogami.
OdpowiedzUsuńPiękna akcja choć moim zdaniem kobiety co raz częściej badają się ginekologicznie to niestety zapominają O BADANIU PIERSI!!!
Znam osobiście dziewczyny 25, 30 a nawet 39 letnie, ktore nigdy nie badały piersi u specjalisty czyli u chirurga onkologa!
To wielka nieodpowiedzialność!!!
To prawda.
Usuń