Hej :)
o duecie Max Repair Evree mogliście już czytać na wielu blogach. Ponieważ w moje łapki się też wpadł ten duet to chciałabym wtrącić moje 3 grosze :)
Oba kosmetyki mają skoncentrowane formuły oparte na bazie emolientów roślinnych oraz całkiem przyjemnych składników :) Mają przynieść bardzo suchej skórze ukojenie oraz zapewnić długotrwałe nawilżenie i odżywienie oraz wspomóc regenerację.
Konsystencja balsamu jest treściwa, przy rozsmarowaniu skóra się bieli. Zapach świeży, ale dla mnie osobiście trochę za bardzo apteczny. Skóra pozostaje nawilżona i elastyczna przez długi czas. Jedyne do czego można się przyczepić to brak pompki przy butli z balsamem - jest dość twarda i ciężko pod koniec opakowania wydobyć produkt - jest też nieprzeźroczysta więc nie widać zużycia.
Krem do rąk ma konsystencję szybko się wchłaniającą, pozostawia delikatny, nie tłusty film na skórze. Jego zapach choć podobny do balsamu jest przyjemniejszy i bardziej delikatny.
Przyznam szczerze, że nie przepadam za kremami do rąk, więc ten sprezentowałam siostrze, której dłonie tak się przesuszają, że aż pękają w okresie zimowym. Po dwóch dniach moja siostra dała mi znać, że dzięki niemu wyleczyła sobie dłonie. No i ma zamiar zrobić sobie zapas tych kremów. Skoro tak działa na podrażnioną skórę nie dziwię się, że zasłużył na nagrodę PRODUKT ROKU - wybór konsumentów.
Na plus zasługuje także dostępność i cena tych produktów- krem około 8 zł, balsam około 17 zł :)
Jestem na tak dla Evree i chętnie sięgnę po inne kosmetyki tej marki.
A Wy? znacie? jakie macie odczucia o tym duecie?
Super, że krem do rąk dobrze się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie: http://szafazapachow.blogspot.com/
dużo dobrego słyszałam o tej serii i muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie kupiłam kremu do rąk ;D
OdpowiedzUsuńBalsam bardzo lubię, krem mniej :D
OdpowiedzUsuńJa nadal nie znam tych kosmetyków...
OdpowiedzUsuńTej marki poznałam tylko olejek:) działanie jego jest bardzo dobre i z pewnością sięgnę po inne produkty Evree.
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw ale jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuń