czwartek, 13 marca 2014

Mydełko z borowiną i bursztynem czyli Powrót do natury

O mydłach w kostkach zapomniałam na jakieś kilka ładnych lat. Wygodniej mi było korzystać z tych w płynie. Nie dawno jednak przypomniałam sobie o takiej formie mydeł kupując mydło Aleppo dla mojego męża. Dziś będzie o mydełku naturalnym z Mydlarni Powrót do Natury, które testuję przede wszystkim ja. 


Na spotkaniu blogujących mam dostałam aż 8 mydełek, ciężko mi się było zdecydować od którego zacząć, więc częścią się podzieliłam i zaczęłam używać mydła z bursztynem i borowiną.
Mydełko w formie poręcznej kostki waży 100 g. Jest dużo mniejsze niż inne naturalne mydła, a przez to tańsze bo kosztuje chyba coś koło 7 zł. Dla mnie takie gabaryty to tylko plus, bo spokojnie się mieści w ręce nie utrudniając korzystania z niego.
Mydło jest w 100% naturalne. 

Kolor mydełka to ciemny brąz, więc trzeba się przyzwyczaić do brudnej wody ;) 
Mydełko ślicznie pachnie, delikatnie i naturalnie.
Ma w sobie delikatne drobinki, więc można nim sobie poszorować ciało robiąc jednocześnie peeling.
Najczęściej jednak stosuję go na twarz. I tutaj muszę opisać jego działanie. Mydełko delikatnie się pieni i doskonale czyści. Gdy myję nim twarz to mam wrażenie że aż skrzypi od czystości. I tak jest - mydełko naprawdę super się sprawdza. Ja mam cerę ze skłonnościami do przesuszeń więc nie myję nim twarzy codziennie.
Jestem z niego bardzo zadowolona i chętnie sięgnę po jego braci ;) 
Lubisiów zapraszam na FB Mydlarni Powrót do natury.

Lubicie naturalne mydełka? stosujecie? 

17 komentarzy :

  1. o ja :D kolejna rzecz, którą chce sobie wypróbować :D może nie będę u Ciebie wychodzić z łazienki? XDDD

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... miałam trochę inny plan, ale skoro wolisz siedzieć w łazience :P

      Usuń
    2. będziemy gadać przez drzwi :D

      Usuń
  2. Miałam go i było bardzo fajne ,chodź moje należało do błotnych :D
    i bardzo szybko mi się rozpaprało :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, ja też ostatnio polubiłam mydełka :)

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ciekawe mydełko, wygląda jak lakierowane drzewo:)Ja chętnie je wypróbuję jak skończę to co jeszcze mam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehehe Kocham te mydła!~Testuję już trzecie i kocham je z dnia na dzień coraz mocniej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam naturalne mydełka-właśnie na nie czekam:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak! te mydła to najlepsze mydła z jakimi miałam styczność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie teraz używam i jestem bardzo z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  9. ;)) wygląda na zdjęciu jak czekoladka;))) ja póki co z lenistwa stosuję wszystkiego w żelach:)) może pora to zmienic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj, ja spróbowałam i nie żałuję :)

      Usuń
  10. Ja moje już zużyłam i baaardzo polubiłam! Duża oszczędność czasu kiedy myję się i robię peeling w jednym!:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy jeszcze nie miałam takiego mydełka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojeju mam to mydełko ;-) i chyba dziś się skusze na mały teścik :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 w kuferku , Blogger