Hej :)
Kto mnie śledzi na FB ten wie, że i ja zostałam recenzentką maskary Rimmel Wonder'full. Cały świat oszalał na punkcie marokańskiego olejku arganowego i w formule tej maskary go znajdziemy.
Zapraszam Was dziś na post o pierwszych wrażeniach używania tej maskary.
Zacznijmy od obietnic producenta:
Maskara Wonder’full to pierwszy tusz w portfolio marki RIMMEL, który zawiera formułę z marokańskim olejkiem arganowym. Jest niczym sekretna broń, która wygładza, podkreśla i nadaje objętości rzęsom, bez pozostawiania na nich grudek. W rezultacie, spojrzenie nabiera wyrazu oraz kusi niesamowitą głębią.
Unikalna formuła maskary Wonder’full z olejkiem arganowym natychmiast pokrywa rzęsy oraz szybko wysycha. Dzięki temu nie są one posklejane i uzyskują niewiarygodną objętość. Ponadto, formuła wygładza rzęsy, nadając im uczucie lekkości, miękkości i elastyczności. I tak, za sprawą marki RIMMEL, tajemnica zniewalającego spojrzenia ujrzała światło dzienne.
Uzyskanie niespotykanych, przyciągających uwagę rzęs jest wyjątkowo proste. Należy w tym celu wykorzystać szczoteczkę nowej generacji Ultra-Flexible Brush, jaką posiada maskara Wonder’full marki RIMMEL. Jej miękkie, elastyczne włókna dokładnie chwytają oraz pokrywają tuszem wszystkie, pojedyncze rzęsy, idealnie je rozdzielając – od nasady aż po samą końcówkę.Wystarczy jedno pociągnięcie szczoteczką, aby cieszyć się gładkimi, pełnymi objętości rzęsami i zachwycać podkreślonym spojrzeniem. źródło
|
Cena – ok. 32zł/11ml
A teraz moja opinia:
design maskary przykuwa wzrok i to na plus; piękny karmelowo-czekoladowy kolor i logo Rimmel wygrawerowane na zakrętce wyglądają bardzo ciekawie.
Druga sprawa to szczoteczka - dość duża, ale elastyczna, a takie lubię najbardziej. Włókna szczoteczki idealnie rozdzielają rzęsy nawet przy większej ilości warstw. Rzęsy nie są sklejone, są mięciutkie i wyglądają bardzo naturalnie. Przypadnie do gustu tym kobietom, które stawiają na naturalność - będzie też idealny przy makijażu no makeup. W moim przekonaniu mógłby bardziej pogrubiać, bo ze względu na to, że nie bardzo mogę się pochwalić naturalnym wachlarzem rzęs lubię mocniejsze podkreślenie.
bez tuszu |
1 warstwa Wonder'full |
3 warstwy Wonder'full |
Tusz ma zadowalającą trwałość - nawet po kilku godzinach nie kruszy się ani nie rozmazuje.
Tusz mnie nie uczulił - co często się zdarza.
Nie jestem w stanie na razie powiedzieć jak działa na moje rzęsy formuła z olejem arganowym ale za kilka tygodni uzupełnię wpis o tę informację.
Tak polubiłam tę szczoteczkę i lekką formułę, że używam go do codziennego makijażu.
Znacie już Wonder'full od Rimmela? Lubicie elastyczne szczoteczki?
Hmm nie zrobił na mnie jakiegoś mega wrażenia - ale poczekam na uzupełnienie informacji po czasie, kiedy zacznie działać argan :)))
OdpowiedzUsuńPs. masz piękne oczy ale to juz Ci mówiłam :))
mógłby lepiej pogrubiać :P
Usuńdziękuję za komplement :*
3 warstwy tuszu dają jak dla mnie zbyt subtelny efekt ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety efekt jest za słaby:(
OdpowiedzUsuńjak dla mnie szału nie robi, ale dobrze, że Ci służy :)
OdpowiedzUsuń:*
a u mnie się spisał :) szkoda tylko że nie daje efektu podkręcenia, który dla mnie jest naj naj
OdpowiedzUsuńEfekt trochę słaby :/
OdpowiedzUsuńNa mnie też nie robił wrażenia. Lubię mocno podkreślone oczy te u Ciebie niestety nie są. :)
OdpowiedzUsuńteż mam, o tyle dobrze że kupiłam w naturze na promocji 23zł jeśli dobrze pamiętam ale właśnie, słabiutko...
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc wizualnie nie zachwyca...
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie kupię niestety. Jak dla mnie za słaby efekt - uwielbiam mocno podkreślone - podkręcone i pogrubione rzęsy.
OdpowiedzUsuńAle na co dzień jako pielęgnacja wydaje się dobry :-) Na imprezy raczej wole coś grubszego ;-)
OdpowiedzUsuńdzisiaj też wrzuciłam notkę z tym tuszem. na moich rzęsach prezentuje się całkiem inaczej :D
OdpowiedzUsuńsuper ma szczoteczkę, bardzo lubię takie ;-)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak się będzie prezentował na moich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i najbardziej podoba mi się efekt po 2-3 warstwach :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka niezła ale ja woe mocniejszy efekt na rzędach. Oczy masz piękne.
OdpowiedzUsuń3 warstwy,a rzęsy nie są sklejone! No noo ; >
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Ja też ją polubiłam jako maskarę "na co dzień".
OdpowiedzUsuńTo prawda podkreśla delikatnie ,ale mi to w zupełności wystarcza ;)
Ja lubię bardziej widoczny efekt:P , ale też naturalny więc mi nie da się dogodzić :D
OdpowiedzUsuńma bardzo fajną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńjestem fanką naturalnego looku więc wydaje mi sie że tusz by mi się spodobał :)
polubiłam się z nią :)
OdpowiedzUsuńdo szkoly idealny ;D
OdpowiedzUsuńMusieliby wypuścić wersję wodoodporną żebym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń3 warstwy a efekt i tak nie zbyt powalający;)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest absolutnie rewelacyjny. Gdyby jeszcze ciutkę podkręcał...
OdpowiedzUsuńmam go i jak dla mnie to tylko opakowanie przyciaga wzrok ...działanie i efekt porażka
OdpowiedzUsuńNie znam go,ale te opakowania kuszą i zapowiada się ciekawie.. ja teraz wygrałam w superpharm nowość od Maybelline mega PLUSH.... zazwyczaj jestem wierna Wonderowi,ale czas na jakąś odmianę zobaczymy...
OdpowiedzUsuńz tego co widzę na zdjęciach efekt jest bardzo naturalny, bez szalu :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten tusz i chyba go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeraz można zostać Ekspertką lakierów Sally Hansen, akcja bardzo podobna, do tej, w której uczestniczyłaś :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/SallyHansenPolska/app_1599042950330190