niedziela, 27 lipca 2014

Emolium - jak walczymy z AZS

Hej Kochani :)
Już kilkakrotnie tutaj na blogu wspomniałam, że moja młodsza córeczka ma problemy skórne – pojawiają się jej suche, swędzące plamy (bynajmniej nie w zgięciach). Chodziłam z nią do dermatologa przez 8 miesięcy i oprócz nawilżenia leczono ją silnymi maściami na sterydach. Wybrałam się więc do alergologa, który po zrobieniu kompletu badań stwierdził, że Maja nie jest alergiczką i wysłał na konsultację do… dermatologa. Oczywiście poszłam do innego. 
Usłyszałam: PROSZĘ PANI – TEGO SIĘ NIE LECZY, TO SIĘ ŁAGODZI :(

Tak więc moja córeczka ma jednak zmiany atopowe i jedynym wyjściem jest pielęgnacja jej skóry odpowiednimi kosmetykami. Robię to od dawna – w jej pielęgnacji stawiam na emoliety.
Ostatnim emolietem jaki używamy jest Trójaktywna emulsja do kąpieli EMOLIUM.

Przeznaczona jest do skóry suchej, swędzącej i atopowej czyli do takiej jak skóra mojej córeczki.



Pierwotnie dostajemy kosmetyk w kartonowym pudełeczku. Emulsja jest zamknięta w 200 ml butelce, zakręcanej, z małym otworkiem oraz dołączoną miarką.
Konsystencja wodnista, przeźroczysta, po kontakcie z wodą staje się biała. Zapach bardzo subtelny, prawie niewyczuwalny po wlaniu do wody.

Produkt oczywiście nie zawiera barwników, parabenów, substancji zapachowych czy innych rzeczy mogących podrażniać czy uczulać. 
Emulsja myje w sposób delikatny, pozostawia na skórze bardzo delikatny, nie tłusty film. Skóra jest nawilżona. Działa też na pewno łagodząco, bo Maja po kąpieli się tak nie drapie. Widać, że daje jej ulgę. Zmiany skórne wyraźnie ulegają zmniejszeniu.
Jestem zadowolona, zwłaszcza, że kosmetyk nie wywołał żadnej reakcji alergicznej, ani podrażnienia.
Ta emulsja kosztuje około 24 zł i wystarcza na około 12-13 kąpieli, do kupienia w aptekach.
Mam tylko nadzieję, że zmiany skórne mojej córeczki się nie zaostrzą, a może nawet ustąpią całkowicie (czasami się tak zdarza)… Nie chciałabym aby musiała się całe życie męczyć, ale dopóki się nic nie zmieni z Emolium i innymi emolientami się nie rozstaniemy…


17 komentarzy :

  1. trzymam kciuki, żeby wszystko ustąpiło i było dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że wszystko złagodzi się . Ja używałam tego jak oparzyłam się dość mocno i bardzo mi pomogły produkty Emolium:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że ustąpi to dla Twojej córeczki! :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze że jest tyle emolientów :) u nas bardzo się sprawdza emolium jak młodemu coś wyskoczy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. używałam tych kosmetyków jak byłam dzieckiem..

    OdpowiedzUsuń
  7. super, że podziałało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też używam i siostra też ma :-) poleciłam na pani pediatra ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też to używałam przy dziecku i to dość długo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio miałam problemy z egzemą, ale podziałał na nią olej ze słodkich migdałów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. moja maleńka też tego używa : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupiłam teraz krem z filtrem od Emolium i naprawdę wymiata. Ma tak świetny ten filtr, że fantastycznie chroni dzieci.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 w kuferku , Blogger