wtorek, 28 października 2014

SOS Lip Expert - Bielenda

Hej :)

brrrr.... jak paskudnie.... mgła taka, że świata nie widać, w nocy przymrozki...
A ja codziennie rano od 5.30 już w trasie...
 Już nieraz Wam tutaj pisałam, że moje usta są bardzo wymagające i niestety podatne na przesuszenia. A przesuszone pękają i pieką czego nie lubię. Dlatego do torebki wrzuciłam już nawilżający kompres do ust
SOS Lip Expert 


Jest to nowość marki Bielenda, którą można już dostać np. w Rossmannie za 7,99 zł.
Pierwotnie otrzymujemy produkt w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie informacje, a także skład.

Kompres ma postać sztyftu, który jest dość twardy, ale przy kontakcie z ciepłymi ustami łatwo się rozprowadza.
Zapach bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny. 
Kolor bezbarwny - pozostawia na ustach jedynie lekko błyszczącą powierzchnię - tak jak wszystkie pielęgnacyjne pomadki. 

Najważniejsza sprawa to działanie - szczerze mówiąc pochodziłam do niego dość sceptycznie i ... miło się zaskoczyłam, bo ta pomadka naprawdę działa jak kompres - przynosi natychmiastowy efekt. Usta stają się miękkie i bardzo dobrze nawilżone, przestają piec. Nawilżenie utrzymuje się długi czas.
Na korzyść także cena i dostępność.

Coś czuję, że będzie mi towarzyszyć całą zimę ;)

A Wy? Jak zamierzacie chronić usta zimą?

21 komentarzy :

  1. ja używam balsamu carmex i jestem mu wierna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carmex też się super sprawdza, zresztą mam kilka carmexów pochowanych to tu to tam, ale gdy zimno to nie bardzo lubię się dodatkowo schładzać ;)

      Usuń
    2. o właśnie ja też Carmex używam ale teraz szukam czegoś "otulającego" usta ;) być może kupię sobie tę z Bielendy i wypróbuję :]

      Usuń
  2. Nie widziałam wcześniej tego produktu. Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sądzę, że u mnie też by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie poznam tę nowość Bielendy:) w zimie moje usta potrzebują dobrej ochrony.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam pomadek, ale tego nie znam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że działa. Ja teraz używam masełka do ust - troskliwą brzoskwinię od Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje Carmexy poszły do syna i męża :] No cóż :) teraz czas aby wypróbować ten produkt :] Już się biorę za testowanie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Usta faktycznie coraz szybciej i bardziej się wysuszają. Będę miała w pamięci ten kompres, bo lubię takie kojące produkty. Póki co mam Blistex.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam od lat truskawkowej z Nivea <3

    OdpowiedzUsuń
  10. no to z pewnością zakupię ją i wypróbuje na swoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wczoraj zastanawiałam się nad nią - ostatecznie skusiłam się na nowość od Bielendy z miodem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja już swoje chronię ;))) i na szczęście widac rezultaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro działa, to będę miała na uwadze tę pomadkę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czuję się skuszona na ten kompres :), tak jak i ty mam jesienią/zimą problem z ustami i coś czuję, że bym się z nim bardzo polubiła :).

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe jak się w czasie mrozów trzaskających sprawdzi...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 w kuferku , Blogger