Nie znam osoby,
która nie lubiła by się śmiać. Ze mnie też jest śmieszka.
Jest jednak wiele
osób, które się mało uśmiecha, a barierą je ograniczającą jest wygląd ich
zębów. Ja jako nałogowa kawoholiczka coś o tym wiem, bo bardzo nie lubię gdy na
moich zębach widać przebarwienia. Ale ze swojej przyjemności jaką dla mnie jest
picie kawy nie mam zamiaru rezygnować - dlatego szukam innych rozwiązań.
Gdy na wizażu
wyświetliła mi się reklama konkursu 3D White Luxe wiedziałam, że muszę
spróbować. Kilka tygodni później (może 2) listonosz przywiózł mi przesyłkę od
Edipresse, a w niej 3 produkty, które w pięć dni miały powrócić biel moim zębom.
Czy to zrobiły przeczytacie w dalszej części.
Czy to zrobiły przeczytacie w dalszej części.
W skład zestawu,
który otrzymałam wchodzi szczoteczka OralB 3D White Lux ProFlex, która posiada
niezależne, elastyczne krawędzie, dzięki którym dostosowuje się do kształtów
jamy ustnej oraz zębów i dziąseł.
Szczoteczka oprócz tysiąca włókien (na oko
;)) różnej długości posiada też na środku specjalną silikonową powierzchnię do
usuwania przebarwień. Silikonowa część delikatnie poleruje zęby, usuwając przebarwienia. Szczoteczka ma też silikon na rączce dzięki temu się ją fajnie
trzyma i nie musimy się bać, że się naw wyśliźnie, gdy mamy mokre dłonie.
Dostałam szczoteczkę o twardości MEDIUM
i jest ona dla mnie trochę za twarda, zawsze używam miękkich
szczoteczek, bo mam wrażliwe zęby. Co nie zmienia faktu, że szczoteczka
naprawdę dociera wszędzie dokładnie czyszcząc powierzchnię zębów.
Sama szczoteczka za
dużo by nie zdziałała, dlatego konieczne jest użycie pasty. Ja do testów
otrzymałam pastę 3D White Lux Glamorous White.
Produkt otrzymujemy w kartonowym
pudełku na którym mamy wszystkie niezbędne informacje. W środku miękka tubka z
pastą, o pojemności 75 ml, zabezpieczona pod nakrętką sreberkiem – wiemy, że
pierwsi otrzymujemy kosmetyk i nikt go nie zmacał ;)
Pasta ma niebiesko-biały
kolor i jest miętowa w smaku. Jest to przyjemna mięta, bynajmniej nie za mocna.
Po użyciu pasty i szczoteczki mamy uczucie doskonale oczyszczonych zębów – są tak
gładkie, że chce się po nich przejechać językiem jak w jakiejś reklamie pasty
do zębów. Bardzo polubiłam to uczucie :)
Szczoteczka i pasta
nie usuną jednak wszystkich zanieczyszczeń i bakterii z naszej jamy ustnej. I
wtedy przydaje się płyn do płukania jamy ustej Oral-B.
Płyn dostajemy w pół
litrowej plastikowej butelce, z bezpiecznym zamknięciem, które jest początkowo
zafoliowane. Aby otworzyć należy przycisnąć nakrętkę jednocześnie ją
przekręcając. Nakrętka jest zarazem miarką dla niebieskiego płynu. W smaku jest
mocno miętowy. Zawiera alkohol przez który nie jestem w stanie płukać jamy
ustnej przez zalecane 60 sekund. Może dla kogoś kto płyny z alkoholem stosuje
nie będzie to dla niego mocne – dla mnie jest ;)
Czy trio 3D White
Luxe w pięć dni zapewnia biały uśmiech usuwając 90% przebarwień z powierzchni
zębów?
TAK – moje zęby są
dużo jaśniejsze niż przed stosowaniem systemu 3D White Luxe. Musimy pamiętać jednak, że pasta usuwa tylko przebarwienia
z powierzchni zębów, nie możemy liczyć na to, że nagle będziemy mieć
bielusieńkie zęby, jeżeli ich naturalny kolor nie jest taki. Początkowo
podchodziłam bardzo sceptycznie ale teraz się cieszę, bo moje przebarwienia,
przede wszystkim po kawie, zniknęły. Wiem, że to tylko na chwilę, ale jeśli
będzie się szykowała jakaś ważniejsza uroczystość to niewątpliwie sięgnę po te
kosmetyki. Zwłaszcza, że ich cena nie jest zawrotna.
A Wy jak wybielacie
zęby i czy w ogóle?
Muszę zaopatrzyć się w "coś" wybielającego. :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńTeż testuję ten zestaw, ale dopiero niedawno się za to wzięłam i efektów jeszcze nie widzę, ale mam nadzieję, że będą widoczne :)
OdpowiedzUsuńu mnie są widoczne, wszystko zależy chyba od tego jakie się ma przebarwienia ;)
Usuńja stosuję już kilka dni 2 razy dziennie i efekty są duże :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńprodukty Blend-a-med i Oral-B są mi doskonale znane :) Jak dla mnie wszystkie pasty Blend-a-med są takie same, tylko smakami się różnią :) Co do szczoteczki, to kiedyś spróbowałam Oral-B elektrycznej i od tamtego czasu nigdy już nie powróciłam do takiej tradycyjnej :)
OdpowiedzUsuńja też się noszę z zamiarem kupienia elektrycznej ;)
Usuńwłaśnie dzisiaj myślałam o czymś wybielającym :)
OdpowiedzUsuńczytam w Twoich myślach ;)
Usuń+ NIĆ DENTYSTYCZNA :)
OdpowiedzUsuńteż się przydaje ;)
Usuńa mnie trudno się do tych specyfików przekonać
OdpowiedzUsuńa próbowałaś ?
UsuńPodpisuję się rękoma i nogami - moje zęby też wyglądają lepiej. Nie wierzyłam w jakiekolwiek produkty tego typu, bo kiedyś stosowałam i nic się nie działo, a tu różnica jest widoczna gołym okiem. Szczoteczkę kocham i zostanę przy niej na dłużej, choć gdy będę wymieniać, to zakupię tę miększą wersję. :)
OdpowiedzUsuńteż byłam w szoku :) i też potrzebuję wersję soft ;)
Usuńja polecam szczoteczke elektryczna! u mnieczyni cuda :)
OdpowiedzUsuńteż muszę zainwestować w taką ;)
Usuńja do wybielania używałam pasty francuskiej kupowaną w aptece ale nie pamietam nazwy :P
OdpowiedzUsuńja używałam Elgydium i fajny efekt dawała
UsuńWłaśnie jestem w trakcie, ale w bardzo niekonwencjonalny sposób
OdpowiedzUsuńtzn. jaki?
UsuńWow, nie spodziewałam się że ta pasta rzeczywiście wybiela. Do niedawna też byłam kawoholiczką (teraz jestem uzależniona od zielonej herbaty) i niestety mam przebarwienia na zębach. Koniecznie muszę wypróbować taki zestaw.
OdpowiedzUsuńspróbuj ;)
Usuńżyczę miłego testowania
OdpowiedzUsuńa pasty tej firmy są świetne
często goszczą u mnie w łazience
:)
UsuńZużyłam całą tubkę tej pasty i niestety u mnie efektów nie widać:(
OdpowiedzUsuńmoże to zasługa połączenia szczoteczki i pasty, albo nie masz przebarwień?
UsuńChyba po prostu mam z natury taki kolor zębów :(
UsuńNie sądziłam że da jakiś efekt bo jakoś nie wierze w takie pasty :)
OdpowiedzUsuńZupełnym przypadkiem skompletowałam sobie ostatnio taki zestaw :) Muszę przyznać, że daje radę :)
OdpowiedzUsuń