Sekretem zdrowej cery zaraz po
dokładnym demakijażu, jest nałożenie
odpowiedniego kremu.
Ja niestety nie znalazłam jeszcze
swojego ideału, bo albo trafiam na takie kremy, które są za
tłuste, albo takie, które za mało nawilżają.
Moja cera jest mieszana, jeśli
pojawiają się jakieś niespodzianki to tylko na brodzie i
ewentualnie na nosie, ale ma to miejsce bardzo rzadko. Zdecydowanie
częściej się przesusza, dlatego szukam czegoś co nawilży. Z
racji tego, że w tym roku mi stuknie 27 lat to próbowałam
kremów 25+, niestety bardzo niekorzystnie na mnie działały –
były za mocne. Powodowały podrażnienie i przesuszenie, nawet jeśli
były nawilżające.
Gdy na półce zobaczyłam
hipoalergiczny krem do twarzy Biały Jeleń obiecujący łagodzenie i
ekstremalne nawilżenie wzięłam go ze sobą, żeby odżywić moją
twarz po nieudanych próbach z poprzednikiem.
Cena to około 11 zł za 100 ml, więc
całkiem fajnie zwłaszcza biorąc pod uwagę jego właściwości.
Produkt otrzymujemy w zafoliowanym
kartonowym pudełku. W środku dość duża, miękka tubka, która
zamknięcie także miała zafoliowane – brawa dla Polleny –
wiemy, że dostajemy się pierwsi do kosmetyku :) Krem z łatwością
wydostaje się z tubki.
Krem ma przyjemny delikatny zapach,
dość rzadką konsystencję białego koloru. Fajnie się rozprowadza
na twarzy, jest bardzo wydajny, potrzeba jednak czasu by się
wchłonął. Na skórze nie pozostawia jednak tłustego filmu,
a tego się obawiałam.
Kosmetyk faktycznie przynosi uczucie
łagodzenia. Producent jednak trochę przekoloryzował z ekstremalnym
nawilżeniem – nie sądzę,by przy skórze atopowej był
wystarczający i odpowiednio nawilżał.
Kolejnym plusem jest jego skład –
nie zawiera parabenów, silikonów, alergenów ani
barwników, więc raczej nim sobie krzywdy nie zrobimy.
Podsumowując – Jelonek bardzo
pozytywnie mnie zaskoczył i chociaż miał być tylko doraźnym
środkiem leczniczym został u mnie na dłużej i nie wykluczone, że
będę do niego wracać.
U mnie ogólnie produkty tej marki się sprawdzają i chętnie do nich wracam:)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię żele pod prysznic:)
UsuńNie wiedziałam, że Biały Jeleń ma też kremy do twarzy.
OdpowiedzUsuńto chyba ich jedyny krem do twarzy :) ja innego nie spotkałam :D
Usuńnie wiedziałam, że z Białego Jelenia są kremy do twarzy :) a tu widzę pozytywne zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńile to się człowiek dowie rzeczy z interneta ;)
UsuńTeż o kremach nie wiedziałam:)
OdpowiedzUsuńMała
fajnie ze tutaj wpadłaś :*
UsuńPierwszy raz widzę ten krem :) Skoro jest taki niezły to pewnie kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuń:D też się zdziwiłam ;)
Usuńdużo słyszałam o tych produktach, ale sama nie korzystałam..
OdpowiedzUsuńobserwuję!:)
spróbuj, są tego warte :)
Usuńsą tanie i nie powodują reakcji alergicznych więc warto :)
OdpowiedzUsuńświetne są uwielbiam białego jelonka
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ja obserwuję
onlytheoriginalstyle.blogspot.com
ja serię Biały Jeleń bardzo lubię! jeden z lepszych jakościowo i cenowo (co rzadkie w duecie) produktów wg mnie :P
OdpowiedzUsuńmam podobne zdanie :)
UsuńMuszę przyjrzeć się ofercie ich kremów ;)
OdpowiedzUsuńwyboru nie ma, ale ten fajny :)
Usuńkocham jelonki;)
OdpowiedzUsuństara dobra firma
Lubię bardzo mydła z Białego Jelenia, ale szczerze mówiąc jestem zaskoczona wiadomością, że produkują także kremy... Cóż, w każdym razie to bardzo bezpieczna marka, więc sądzę, że i tej miksturce można zaufać. ;-)
OdpowiedzUsuń