Gdy na spotkaniu blogerek w Suchej
Beskidzkiej dostałam peeling do twarzy Soraya orzechowo-morelowy to tak mnie to
połączenie zaintrygowało, że od razu po powrocie do domu przystąpiłam do
testowania. Więc zapraszam na recenzję tego cudaka ;)
Kosmetyk otrzymujemy w miękkiej tubce z zamknięciem klik. Trzeba mocno nacisnąć by wydobyć kosmetyk z opakowania.
Skład: Aqua, Juglans Regia Shell Powder, Glyceryl
Stearate SE, Glycerin,Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cetearyl alcohol,
Cetyl Alcohol, Cocamidopropyl Betaine, Salicylic Acid, Glyceryl Stearate,
PEG-100 Stearate,Triethanoloamine, Cetyl Acetate, Carbomer,
Ceteareth-20,Polysorbate 60,Stearyl Acetate, Oleyl Acetate, Acetylated Lanolin
Alcohol, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Butylene Salix Alba Bark Extract,
Phenoxyethanol, Methylisothliazolinone, Methylparaben, Propylparaben, Parfum,
Hexyl Cinnamal, Citronellol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool,
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha-izomethyl Ionone, Benzyl
Salicylate, Limonene, CI 15510
Z tego co się orientuję 75 ml produktu
kosztuje około 12 zł.
Peeling ma dość zbitą konsystencję, przez drobinki łupinek orzecha, które mają za zadanie ścieranie naskórka. Na szczęście peeling pachnie delikatnie morelowo, a nie orzechami czego się obawiałam.
Drobinki mimo, że malutkie świetnie
sprawdzają się w roli zdzieraczy – usuwają naskórek w sposób dokładny,
pozostawiając świeżą, lekko zaróżowioną skórę. Peeling zostawia skórę
przyjemnie pachnącą, rozświetloną i nawilżoną.
Dla mnie ważne jest też to, że peeling mnie
nie uczulił ani nie podrażnił.
Kosmetyk ten zostaje godnym następcą moich
wcześniejszych peelingów do twarzy.
Lubicie kosmetyki o takich dziwnych
połączeniach zapachowo-składnikowych?
Stawiacie na peelingi enzymatyczne czy mechaniczne?
Niestety moja skóra zaczęła buntować się, stała się wrażliwa i musiałam przejść na peelingi enzymatyczne.
OdpowiedzUsuńJa stosuję raz w tygodniu więc bardzo tej mojej skóry nie męczę :*
UsuńChętnie bym go przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :) Można wygrać szczotkę Tangle Teezer Salon Elite w wybranym przez siebie kolorze! Link - http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2014/02/rozdanie-wygraj-szczotke-tangle-teezer.html
Asiu, dziękuję za zaproszenie, ale jestem już szczęśliwą posiadaczką TT więc dam szansę innym :)
UsuńWydaje się być fajny, pewnie bym go polubiła. :)
OdpowiedzUsuńOj czytałam już o nim i muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńświetny peeling,ja jestem ich wielką miłośniczką.A opakowania są naprawdę bardzo kobiece...
OdpowiedzUsuńfakt, opakowania są słodkie ;)
Usuńjest na mojej chciejliście więc myślę niedługo wejdzie w moje posiadanie ;D
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała zwłaszcza że teraz strasznie potrzebuje papieru ściernego ;)
OdpowiedzUsuńgrafika fantazyjna na tym opakowaniu :-) ale kusi mnie ;-)
OdpowiedzUsuńopakowanie fajne jestem ciekawa czy by mi spasował
OdpowiedzUsuńMam ochotę na niego :) Pewnie kupię jak tylko skończy mi się jakiś produkt do twarzy, a w sumie to nie mam peelingu na stanie, same próbki mi zostały, które lada moment się skończą :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa czy by mi odpowiadał ale zapach musi być kuszący :]
OdpowiedzUsuńPołączenie zapachowe brzmi fajnie... ;) Ja wolę peelingi mechaniczne. :)
OdpowiedzUsuństara wersja była moją ulubioną ;) tego jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńWspaniale pachnie. Ja bardzo rzadko używam peelingów, a jeśli już to raczej enzymatyczne. Ten mam w domu, jak wiesz.. Więc na pewno przetestuję. :P
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem wypróbowania go :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! nie dość,że pięknie pachnie, to działa ślicznie na moją twarz, no i do tego to cudne opakowanie, wygląda genialnie na mojej półeczce :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia Skarbie ;*
dziękuję Ci Kochana :* niestety nie zawsze mam jak wyjść "na drzewo" :p
Usuń<3
Usuńja lubię chodzić po trawie :D choć ostatnio idę na łatwiznę, i robię zdj na parapecie xD
ja go muszę w końcu wyprobować : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi :-D
OdpowiedzUsuńJak na razie pozostaję przy swoim korundzie , ale może się kiedyś skusze. :-D
lubię peelingi:) i moją buźkę po nich:)))
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi sie mechaniczny zdzierak do twarzy...
OdpowiedzUsuńJa w obecnej chwili używam naturalnych peelingów z parzonej kawy i z cukru (raz na tydzień), ponieważ kosmetyczne nie oczyszczają mi tak dokładnie skóry twarzy:( Od czasu do czasu ratuje się peelingiem enzymatycznym. Zapach pewnie ma piękny :)
OdpowiedzUsuńtak, pachnie cudownie ;)
UsuńTen peeling jest rewelacyjny ! To prawda pachnie pięknie morelami - zapach jest bardzo naturalny. Peeling jest gesty wiec nie przecieka przez palce i jest bardzo wydajny. ma w sobie dużo drobinek, dość ostrych które skutecznie złuszczają martwy naskórek i wygładzają skore ale nie podrażniają jej przy tym! Peeling idealny nawet dla osób o wrazliwej skórze - polecam :)
OdpowiedzUsuńja też jestem w nim zakochana ;)
UsuńCiekawa mieszanka zapachowa-muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńa ja go jeszcze nie próbowałam, czeka na swoją kolejkę ale tak mnie zachęciłaś że chyba zaraz po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj bo warto :D
Usuńmnie czasem takie wysuszają, ale cciekawa jestem zapachu niecodzienne połączenie...
OdpowiedzUsuńchyba najlepszy jaki do tej pory używałam. ja tez sie obawiałam ze będzie orzechowo pachniał a tego zapachu za bardzo nie lubie, ale morela okazała sie bardzo przyjemna. mnie tez nie podrażnił, nie uczuli mimo iz dość wrażliwa skore mam a dobrze dokladnie złuszczył skore. Piękne opakowanie - peeling super wygląda na polce. Zgadzam sie spokojnie może zastąpić peelingi inne nawet z najwyższej polki :)
OdpowiedzUsuńsuper peeling naparawde bardzo fajny efekt - skora jest wygładzona, martwy naskórek złuszczony a przy tym zero podraznien. wart zakupu polecam :)
OdpowiedzUsuń