Z natury jestem romantyczką, więc nic dziwnego, że lubię zapachowe świece i olejki. Od dawna chodziły za mną też woski YC, przecież tyle na ich temat ochów i achów w blogosferze.
Ponieważ lubię kwiatowe zapachy: bez, jaśmin, konwalię i różę to też takie zapachy wybrałam.
Dziś będzie o pierwszym z nich o nazwie TRUE ROSE.
O zapachu...
Nasączony mocnym, klasycznym i w pełni naturalnym olejkiem różanym wosk uwalnia zapach zaskakująco prawdziwy. W tym wydaniu – jest to esencja zbudowana w oparciu o jedynie wyselekcjonowane, odseparowane od drażniących kolców, idealne pąki. True Rose to przechadzka po porannym, rozkwitającym ogrodzie, w którym pierwsze skrzypce grają piękne, wielokolorowe róże. Ich intensywny aromat mocno uderza do głowy i swoim klasycznym pięknem i nienachalną wymową przykrywa urodę innych, najwytrawniejszych nawet, florystycznych kompozycji.
Moim zdaniem:
Wosk ma typową postać apetycznej tarteletki. Już przez folię czuć zapach róży.
Gdy zaczyna się topić pokój wypełnia śliczny różany zapach, nie sztuczny, prawdziwy.
Moja babcia wokół domu ma piękny ogród, a w nim dziesiątki róż. True Rose ma właśnie zapach tych babcinych róż, ściętych prosto z krzaka, nad ranem, gdy jeszcze rosa zbiera się na płatkach i liściach. Uwielbiam takie zapachy.
Gdy zaczyna się topić pokój wypełnia śliczny różany zapach, nie sztuczny, prawdziwy.
Moja babcia wokół domu ma piękny ogród, a w nim dziesiątki róż. True Rose ma właśnie zapach tych babcinych róż, ściętych prosto z krzaka, nad ranem, gdy jeszcze rosa zbiera się na płatkach i liściach. Uwielbiam takie zapachy.
Muszę sobie jeszcze sprawić nowy kominek, bo ten stary jest mocno wysłużony. Ale to w następnym zamówieniu na goodies.pl
niestety nie przepadam ,za różanymi woskami
OdpowiedzUsuńja nie lubię natomiast wanilii ;)
UsuńRóżanego zapachu w woskach jeszcze nie odkryłam:)
OdpowiedzUsuńjak tylko lubisz różane zapachy to spróbuj koniecznie :)
UsuńOj, ten babciny zapach róż z rosą zachęca! :) - bardzo ładnie to opisałaś :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia ma drewniany dom, wokół którego jest jeden wielki ogród, ona kocha kwiaty i tych róż jest tam pełno - a zapach tak mi się kojarzy ;)
UsuńUwielbiam zapach róż :) naprawdę śliczny :)
OdpowiedzUsuńRównież go mam, bardzo ładnie pachnie :) Jak prawdziwa róża :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar go zakupić na dniach :D
OdpowiedzUsuńkup, kup - to będzie udany zakup :*
UsuńMuszę wypróbować zapach :)
OdpowiedzUsuńMi by pewnie nie przypadł go gustu, nie lubię zapachu róży. :)
OdpowiedzUsuńA ja bym wolała zeby pachniał konfitura <3
OdpowiedzUsuńmoże taki wymyślą ;)
UsuńNie wiem jak to jest, że gdzie nie rzucę oczami widzę woski - a ja do tej pory nie mam ani wosku ani kominka :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, a ja uległam woskomani ;)
UsuńUwielbiam prawdziwe róże, natomiast obawiam się, czy ten wosk nie pachnie jak różany różaniec, ponieważ takiego zapachu nie znoszę :)
OdpowiedzUsuń