Witajcie :)
Jak co miesiąc czas pokazać śmieci ;)
Nie popisałam się w tym miesiącu jak chodzi o zużycia więc denko jest malutkie.
Ale z drugiej strony skoncentrowałam się na wykańczaniu kosmetyków, które już dość długo były otwarte i zalegały na półkach (3 szampony). Wyrzuciłam też wołające o pomstę do nieba 3 pojedyncze cienie, które nadawały się już do kosza ale przekładałam je z miejsca na miejsce głęboko wierząc, że jeszcze się przydadzą :)
Na fotkach nie ma próbek - było ich 3 albo 4, ale je wyrzuciłam od razu po zużyciu.
No cóż - w przyszłym miesiącu będzie lepiej, zwłaszcza, że nie zamierzam nic kupować ;)
W gromadce znalazły się:
1. Emulsja do higieny intymnej INTIMEA - najlepsza i najtańsza, z Biedronki (to moje kolejne opakowanie i na pewno nie ostatnie).
2. Szampon Balea TUTAJ recenzja
3. Szampon Timotey - pięknie pachniał, ale przywlókł wraz ze swoim używaniem łupież
3. Szampon Timotey - pięknie pachniał, ale przywlókł wraz ze swoim używaniem łupież
4. Soraya - żel pod prysznic - Malinowa Obsesja TUTAJ recenzja
5. Szampon Elseve - bardzo lubię te szampony więc na pewno się u mnie jeszcze pojawi.
5. Szampon Elseve - bardzo lubię te szampony więc na pewno się u mnie jeszcze pojawi.
6. Balea - sól do kąpieli - całkiem fajny umilacz :)
7. Balsam do ciała z dziką różą Krauterhof TUTAJ recenzja
8. Płyn micelarny Dermedic Hydrain3 Hialuro TUTAJ recenzja
7. Balsam do ciała z dziką różą Krauterhof TUTAJ recenzja
8. Płyn micelarny Dermedic Hydrain3 Hialuro TUTAJ recenzja
9. Medispirant - antyperspirant - mam co do niego bardzo mieszane uczucia - raczej się już nie spotkamy
10. NaturaSILK - używałam go do zabezpieczania końcówek zanim poznałam olejki naturalne - więcej nie kupię
11. FA - miniatura dezodorantu - przyjemny zapach i działanie - może kiedyś się spotkamy
12. MakeMeBio krem Garden Rose - cudowny zapach, ale wchłanianie i działanie (zapycha) pozostawia wiele do życzenia - kończąca się data ważności popchnęła go do denkowego kosza.
13. Płatki Carea Aloe Vera - mój must have w łazience :)
14,15,16. Cienie do powiek
17. Błyszczyk Pierre Rene
A Wam jak poszły denka, mam nadzieję, że lepiej niż mi ;)
10. NaturaSILK - używałam go do zabezpieczania końcówek zanim poznałam olejki naturalne - więcej nie kupię
11. FA - miniatura dezodorantu - przyjemny zapach i działanie - może kiedyś się spotkamy
12. MakeMeBio krem Garden Rose - cudowny zapach, ale wchłanianie i działanie (zapycha) pozostawia wiele do życzenia - kończąca się data ważności popchnęła go do denkowego kosza.
13. Płatki Carea Aloe Vera - mój must have w łazience :)
14,15,16. Cienie do powiek
17. Błyszczyk Pierre Rene
A Wam jak poszły denka, mam nadzieję, że lepiej niż mi ;)
Szkoda, że Garden Rose się nie sprawdziło u Ciebie. Samo opakowanie cieszy oczy, gdyby jeszcze krem dobrze działał, to byłoby miodzio ;)
OdpowiedzUsuńkrem jest do cery suchej, a ja mam normalną z tendencją do przesuszeń, więc myślę, że ktoś kto jest posiadaczem cery typowo suchej będzie bardziej zadowolony - miałam wersję pomarańczową i sprawdziła się super :)
Usuńwcale nie takie malutkie to denko. :-)
OdpowiedzUsuńo wow, tez mialam kiedys te cienie z PR, chyba z 6 lat temu :D
OdpowiedzUsuńnie no, moje mają najwyżej 8 miesięcy :)
Usuńno jak dla mnie to nie takie małe to denko :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko płyn z Dermedic i całkiem dobrze się spisywał :)
Denko wcale nie jest takie małe. Zainteresowałaś mnie intimeą i u mnie całkiem sprawdził się dermedric micelek.
OdpowiedzUsuńWow. Sporo tego nazbierałaś. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńszampon balea nie sprawił się u mnie w ogóle. Kremu miałam próbkę od As i polubiłam go. Reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńMake mi bio również mi nie podpasywał :) denko nie takie ogromne jak moje, ale i tak poszło Ci nieźle :)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka miałam jedynie płatki kosmetyczne :D Szampon z Timotey miałam taki jakiś zielono-biały, ale się nie polubiliśmy. Nie pamiętam, jaki to był dokładnie :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsporo tego zużycia masz ! :D jejku, nie znoszę tej emulsji do higieny intymnej z biedronki.... śmierdzi i mnie podrażnia :(
OdpowiedzUsuńwww.e-urodowo.pl
a mnie jako jedna z niewielu nie podrażnia, a zapach mi się podoba :)
UsuńNie takie małe denko :) u mnie chyba mniejsze będzie :P
OdpowiedzUsuńMarzą mi się kosmetyki z Balea, jednak nic z nich nie miałam do tej pory. Nie przepadam, za płynem Intimea, podrażnia mnie. Jednak stosuje go mój chłopak i jest z niego zadowolony :D
OdpowiedzUsuńsporo zużyłaś ;)
OdpowiedzUsuńJa niczego z tych rzeczy nie miałam, a nie napisałaś chyba o produkcie soraya?
OdpowiedzUsuńoooo! rzeczywiście - żel pod prysznic - zaraz poprawię :) Dziękuję za zwrócenie uwagi :*
UsuńCałkiem sporo! Mi bardzo słabo w tym miesiącu poszło, a w dodatku przepadłam znów w związku z zakupami, ehhh... :/
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo tego :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że sporo jednak zdenkowałaś!
OdpowiedzUsuńNo trochę poszło ;)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj na swoje denko bo jest nie złe! :]
OdpowiedzUsuńPokaźne denko! :) Uwielbiam płatki jak i emulsje z biedronki, tanie i dobre. :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię te żele do higieny intymnej z Biedronki, a szampony Elseve sa fajne, ale już strasznie dawno żadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńcałkiem nieźle ;)) u mnie będzie podobne zuzycie ;)
OdpowiedzUsuńDenko całkiem niezłe, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńtez jestem fanka tej emulsji do higieny intymnej z biedronki :)
U mnie niestety również szampon Timotei przywołał łupież :((
OdpowiedzUsuńbardzo fajne denko,żel z soraya miałam
OdpowiedzUsuńno w sumie u mnie denko dość marne ;D
OdpowiedzUsuń