Hej,
dziś zapraszam Was na dziecięce testy – bo kosmetyki, które
dziś opiszę używałam w pielęgnacji młodszej córeczki. Maja odkąd się urodziła
miała problemy ze skórą, która się przesusza i często występują reakcje
alergiczne. Dlatego przywiązuję szczególną uwagę do wyboru jej kosmetyków.
Muszą być do skóry alergicznej, suchej, wrażliwej.
Bardzo się ucieszyłam gdy dostałam paczkę z Klubu
Recenzentki na Wizaż.pl a w niej płyn do mycia i kąpieli 2 w 1 Oillan Baby, i
krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała z tej samej serii. Oba kosmetyki nadają
się do stosowania już od pierwszego dnia życia dziecka. Kosmetyki mają prostą
szatę graficzną, od razu widać, że ich przeznaczeniem jest pielęgnacja dzieci.
Bardzo mi się podobają.
Zacznę od płynu do mycia. Zamknięty w solidnej plastikowej
butli z zakrętką i małym dozownikiem ma postać bezbarwnego i bezwonnego żelu.
Troszkę szkoda, że nie pachnie, bo lubię zapach dziecięcych kosmetyków, ale z
drugiej strony jako mama dziecka alergicznego doceniam brak dodatkowych
składników uczulających. Moja córeczka i tak ładnie pachnie – sobą.
W składzie nie ma oczywiście SLS, parabenów, silikonów,
alkoholu, barwników, syntetycznych konserwantów, PEG, oleju mineralnego ani
pochodnych ropy naftowej.
Płyn się dość dobrze pieni, tworząc delikatną, nie
szczypiącą w oczy dziecka piankę. Dobrze myje, pozostawiając naskórne dziecka
delikatną warstwę ochronną.
Nie uczulił ani nie podrażnił.
JESTEŚMY NA TAK :)
Drugim produktem jest krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała. Ma
równie naturalny skład.
Zamknięty w miękkiej tubce z zamknięciem typu klik, która
ułatwia korzystanie. Krem jest białego koloru i ma lekką konsystencję.
Najbardziej nie lubię w kosmetykach do skóry suchej jak są tłuste – tutaj tego
nie ma. Krem fajnie się wchłania, pozostawiając na skórze ochronny film, który
jednak nie jest tłusty. Krem też nie ma zapachu, ale jak wspomniałam wcześniej
nie przeszkadza mi to. Kosmetyk również nie uczulił, ani nie podrażnił. Mam
wręcz wrażenie, że łagodzi podrażnienia jakie pojawiały się na buzi mojej
córeczki. Co ważne, nie zauważyłam by krem zapychał. Jest wydajny. Jak tylko
się skończy na pewno do niego wrócimy.
Zachęcona działaniem kosmetyków sprawdziłam cenę. Nie
ukrywam, że w pielęgnacji Mai używałyśmy do tej pory dużo droższych kosmetyków
aptecznych, bo drogeryjne tylko uczulały i robiły więcej szkody niż pożytku. A
tutaj proszę - niespodzianka – niecałe 20 zł zarówno za płyn jak i za krem.
Myślę, że taki duet powinien się znaleźć na liście zakupowej
każdej mamusi, która oczekuje Maleństwa, i towarzyszyć od pierwszych dni zaraz po narodzinach.
My razem z synkiem mieliśmy emulsję do kąpieli - świetna jest chodź dałam za nią ok.30zł więc są to kosmetyki z wyższej półki ,ale bardzo fajne i bardzo je lubimy
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam kosmetyki oillan dla dorosłych i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńużywałam produktów tej firmy kiedy Kropcio się urodził:))) bylam bardzo zadowolona;)
OdpowiedzUsuńu nas całkiem nieźle sobie radził jednak na dłuższą metę średnio :(
OdpowiedzUsuńJa również zakwalifikowałam się do tych testów.
OdpowiedzUsuńNie miałam , ale moje dziecko jest mało wymagające :p
OdpowiedzUsuńprodukty oilan sprawdziły się u mojej córki, oprócz produktu na odparzenia - nie dał rady
OdpowiedzUsuńjak będe miała maleństwo to napewno się w nie zaopatrze ;)
OdpowiedzUsuńMajeczka musi być zadowolona, że mam tak o nią dba :D
OdpowiedzUsuń:*
moja siostra też ich używała jak była mlodsza, bo ona niestety ma atopowe zapalenie skóry : c
OdpowiedzUsuńWszystkie te produkty miałam ;-) aktualnie już dziecko mi wyrosło z tego.
OdpowiedzUsuńwierna tej marce odkąd synek się urodził :)
OdpowiedzUsuńZnam te firmę i bardzo lubię - kiedy młody byly mały - były w naszym domu :]
OdpowiedzUsuńKrem sama u siebie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLubię te kosmetyki, sprawdziły się u nas :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów, ale czytałam o nich wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńPo sobie wiem jakie są problemy z cerą alergiczną:( Życzę Twojej córci aby w przyszłości miała piękną cerę:)
OdpowiedzUsuńoby się sprawdziło :*
UsuńZa jakiś czas z przyjemnością po nie sięgnę :))
OdpowiedzUsuńMyślałam,że będą spooooro droższe,a tu taka niespodzianka :))
ja też byłam zaskoczona ich ceną :)
UsuńMoje dziewczyny już za duże na takie kosmetyki, ale myślę że skoro dobre to polecę siostrzenicy męża , która spodziewa się maleństwa:)
OdpowiedzUsuń