piątek, 7 marca 2014

100 % olej kokosowy od Franciszka

Gdy przed spotkaniem blogujących mam Mydlarnia u Franciszka wysłała nam kosmetyki to każda z nas wybrała sobie coś co chciałyśmy przetestować. Ja zdecydowałam się na 100 % olej kokosowy. Przetestowałam go dość konkretnie - na wiele sposobów.
 Czy dokonałam dobrego wyboru zaraz się dowiecie ;)

Zamknięty w plastikowym odkręcanym pudełeczku z dodatkową wewnętrzną pokrywką, ma kolor przeźroczysto - biały i postać stałą.
Skład to 100 % olej kokosowy więc pachnie też pięknie kokosowo - wiem, że nie każdy lubi ale ja akurat tak ;) No i pachnie mi Rafaello :D 
Olej ma stałą konsystencję, ale po zetknięciu ze skórą natychmiast się roztapia. 
Pierwszym z zastosowań jakie wybrałam było smarowanie skóry mojej córeczki, która ma wiecznie przesuszoną skórę. Olej delikatnie nawilża, pozostawiając delikatny film na skórze (nie jest to tłuste choć tak wygląda) - skóra staje się miękka. Zauważyłam też, że likwiduje u niej uczucie swędzenia. Nie uczula, nie zapycha, nie powoduje podrażnień.
Drugim sposobem w jaki wykorzystałam ten olej jest stosowanie na włosy. Najpierw go oczywiście rozpuściłam, nakładałam na kilka godzin przed myciem włosów. Włosy po jego zastosowaniu stały się gładkie, mega błyszczące, ujarzmione i znacznie przedłużyła się ich świeżość. Dla mnie bomba! Zapach się jednak na włosach nie utrzymuje, co może być dla niektórych plusem :) Dla mnie najważniejsze jest działanie. 

Olejem zabezpieczam też końcówki włosów i czasem stosuję do demakijażu :)
Olej ma jeszcze wiele zastosowań i na pewno na stałe zagości u mnie w kuferku :) 
Jeśli chciałybyście go nabyć to poszukajcie Mydlarni u Franciszka (nawet u mnie w miasteczku jest!) albo odwiedźcie STRONĘ. Dla Lubisiów KLIK - na FB na bieżąco można być z aktualnymi promocjami :) 

Używacie oleju kokosowego?

17 komentarzy :

  1. O mamuniu musi pięknie pachnieć! :D Kocham kokos i wszystko co kokosowe! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to masło kokosowe, dermatolog poleciła mi je do stosowania na twarz. Spisuje się rewelacyjnie, zniknęły zaczerwienienia, podrażnienia zostały złagodzone. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, nie masło tylko olejek. :P I to z tej samej mydlarni. Polecam. :)

      Usuń
    2. Ania, widzę, że zakręcona jesteś ostatnio, bo najpierw ciasteczka zamiast naleśników, potem rzetelna odżywka zamiast opinii, a teraz masło :) Ale olejek to to samo co masło :D :*

      Usuń
  3. Fajny, jednak ja nie przepadam za zapachem kokosa.. ; )

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mam smak na ten olejek kokosowy -och ach! :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Omnom czaje sie na niego juz długo tylko zapasy olejowe musze zmniejszyć : p

    OdpowiedzUsuń
  6. W przyszłości na pewno wypróbuję! Uwielbiam zapach kokosu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam olej kokosowy nierafinowany i głównie na nim smażę
    bosz jak obłędnie wtedy pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten mój też jest nierafinowany :) ale szkoda mi na nim smażyć :p

      Usuń
  8. A ja potwierdzam że ten Agi nierafinowany jest zajezacny , a ten Twój tez chce mieć !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wszystko co kokosowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam olej kokosowy ;D sama mam jeden w swojej kolekcji i naprawde mozna wykorzystac go w róznoraki sposób ;D próbowałas juz na nim smazyc? podobno niezle sie w tym sprawdza ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Cały czas obok niego przechodzę i zawsze zapomnę wrzucić do koszyka :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusisz, kusisz :-) A nie dawno odkryłam że mydlarnia u Franciszka jest w moim mieście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 w kuferku , Blogger